Dziewięć i jedna dziesiąta punktu – taką przewagę nad drugim Mariusem Lindvikiem przed ostatnim konkursem Turnieju Czterech Skoczni ma Dawid Kubacki. Za Polakiem przemawia nie tylko prowadzenie w klasyfikacji, ale i fakt, że po raz ostatni taka przewaga została zmarnowana… w sezonie 1993/1994!